Przez cały dzień trwały ataki czołgów z ruin getta w kierunku Nalewek.
Na Pałac Mostowskich Niemcy puścili 3 samobieżne miny „Goliath”, dwie zniszczono, jedną unieruchomiono.
Po podpaleniu „białego domku” przy Nalewki wycofano placówkę.
W rejon getta nieprzyjaciel wprowadził dużo środków ogniowych i starał się zburzyć lub spalić zabudowania przy Nalewki, Długiej i Przejazd. Zabudowań po lewej stronie Nalewek i Arsenału broniły plutony „
Konara” i „Klima”, zajmowały stanowiska wysunięte na terenie Straży Ogniowej i drukarni.
Arsenał łączyły rowy łącznikowe z terenem Straży Ogniowej i Pałacu Mostowskich, którego bronił pluton „Wigier”.
Zabudowania Straży Ogniowej płonęły. Paliły się również górne piętra skrzydła Arsenału od Nalewek, pożaru nie udawało się ugasić, zabezpieczano tylko jego dalsze rozprzestrzenianie się.
Barykadę przegradzającą Nalewki od narożnika Arsenału do zabudowań pasażu Simonsa oraz domów po prawej stronie Nalewek bronił pluton „Lisa” i saperzy „Grzywy”.
O 11.30 po raz pierwszy w północny narożnik Ogrodu Krasińskich uderzył pocisk z moździerza kolejowego „Karl Morser” kalibru 600 mm.
 |
60 cm Mörser Karl-Gerät 040 |
 |
60 cm Mörser Karl-Gerät 040 |
60 cm Mörser Karl-Gerät 040 najcięższy samobieżny moździerz, używany w czasie II wojny światowej. Karl numer 6 „Ziu”, oddany do użytkowania 28 sierpnia 1941 roku,został użyty do ostrzału Warszawy podczas powstania warszawskiego. 60 cm działo wystrzeliwało pociski o łącznej masie 2,17 t na odległość 2,8 km. Z racji mało skutecznego zasięgu zastąpione pociskami ze stalowym korpusem o łącznej masie 1,25 t, kalibru 540 mm, co zwiększyło zasięg do 4,6 km, a w późniejszym okresie wydłużono lufę, co zwiększyło zasięg do 10,7 km. Różnicą między pociskami 2,17 t, a 1,25 t była zamiana betonowego pocisku przeciwbunkrowego na pocisk z ładunkiem burzącym 384 kg, co nie tylko zwiększyło skuteczny zasięg, ale też ułatwiło transport oraz skróciło czas ładowania. W czasie powstania warszawskiego wystrzelono w kierunku pozycji powstańczych kilkadziesiąt pocisków. Moździerz „Ziu” jako jedyny przetrwał wojnę i obecnie znajduje się w Muzeum Czołgów w Kubince. Został jednak nazwany „Adam”.
 |
Goliath Sd.Kfz.302 zdjęcie z Powstania Warszawskiego |
 |
Goliath Sd.Kfz.303 w Muzeum Powstania Warszawskiego |
Leichter Ladungsträger Sd.Kfz.302 i Sd.Kfz.303 "Goliath", niemiecki lekki nosiciel ładunków wybuchowych, zdalnie sterowana mina samobieżna zdolna do przenoszenia od 75 do 100 kg materiału wybuchowego, stosowana do precyzyjnego niszczenia wrogich umocnień. Był to lekko opancerzony (przed ogniem karabinowym) pojazd gąsienicowy napędzany silnikiem elektrycznym (SdKfz.302). Późniejsze wersje zostały wyposażone w tańsze i mniej zawodne silniki spalinowe (SdKfz.303). W przedniej części pojazdu znajdował się ładunek wybuchowy, w środkowej napęd, a z tyłu bęben z trójżyłowym kablem telefonicznym, za pomocą którego sterowano pojazdem oraz detonowano go. Na linię walk mina mogła być dostarczona na specjalnym wózku ciągniętym przez żołnierzy. W Powstaniu Warszawskim zostały użyte na dużą skalę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz